Rachel Reeves wzywana do „testowania środków” w przypadku emerytury państwowej

Kanclerz Rachel Reeves mierzy się z rosnącą presją, aby poddać państwową emeryturę testowi dochodów, mimo że nowe prognozy wskazują, że do 2030 r. rachunek może wzrosnąć do 181,8 mld funtów.
Z danych opublikowanych przez Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (OBR) wynika, że do 2029/30 r. prawie połowa wszystkich wydatków socjalnych zostanie pochłonięta przez wypłaty dla emerytów, w porównaniu do 150,7 mld funtów w tym roku.
Spowodowało to apele ekspertów z Intergenerational Foundation o radykalne przemyślenie sposobu funkcjonowania systemu emerytalnego , w tym zniesienie potrójnej blokady i ukierunkowanie wypłat na osoby najbardziej potrzebujące.
W ostrzeżeniu dla kanclerz Rachel Reeves think tank zalecił: „Zreformować państwową emeryturę , usuwając potrójną blokadę i wprowadzając skromne testy dochodów”.
Obecnie każda osoba w wieku 66 lat lub starsza ma prawo do otrzymywania państwowej emerytury – wynoszącej do 11 973 funtów rocznie – niezależnie od dochodów lub majątku, pod warunkiem, że opłacała wymagane składki na ubezpieczenie społeczne .
Krytycy twierdzą jednak, że takie uniwersalne podejście staje się niemożliwe do utrzymania, ponieważ starzenie się społeczeństwa w Wielkiej Brytanii coraz bardziej obciąża budżet socjalny.
Ogółem prognozuje się, że do końca dekady całkowite wydatki na opiekę społeczną osiągną kwotę 373,4 miliardów funtów, co będzie stanowiło wzrost o prawie jedną piątą, czyli 60,4 miliardów funtów, w porównaniu z obecnym poziomem.
Niecałe 49% z tej kwoty zostanie przeznaczone na świadczenia związane z wiekiem, w tym państwową emeryturę , wsparcie mieszkaniowe, dodatek emerytalny i zimowe dopłaty do paliwa.
Fundacja Intergenerational Foundation ostrzega, że może to pogłębić podziały między grupami wiekowymi, i apeluje do Partii Pracy o podjęcie działań, zanim system stanie się „strukturalnie niesprawiedliwy”.
Analiza grupy pokazuje, że realne wydatki na emerytów wzrosły o 55 procent między 2004/05 a 2023/24 rokiem, podczas gdy odpowiadające im wydatki na dzieci wzrosły w tym samym okresie zaledwie o 20 procent.
W najnowszym raporcie czytamy: „Rosnące koszty w połączeniu z długotrwałymi różnicami w traktowaniu różnych grup wiekowych przez system opieki społecznej wymagają pilnej reformy”.
Zgodnie z proponowanymi reformami lepiej sytuowani emeryci otrzymywaliby niższą emeryturę państwową lub nie otrzymywaliby jej wcale, co stanowiłoby jedną z największych zmian w brytyjskiej polityce emerytalnej od dziesięcioleci.
System potrójnej blokady , który gwarantuje, że emerytura państwowa będzie rosła każdego roku zgodnie ze stopą inflacji, średnimi zarobkami lub 2,5 procentami (w zależności od tego, która wartość jest wyższa), już spotkał się z krytyką za zawyżanie kosztów.
Według szanowanego Instytutu Studiów Fiskalnych (IFS) wzrost wydatków rządowych o 11 miliardów funtów rocznie jest obecnie większy niż w przypadku powiązania wzrostu wydatków wyłącznie z inflacją lub dochodami.
Oczekuje się, że koszty te będą dalej rosły w miarę wzrostu inflacji i płac, co sprawi, że polityka ta stanie się przedmiotem szerszej debaty na temat sprawiedliwego finansowania emerytur.
Mimo szokujących nagłówków, prognozuje się, że ogólne wydatki socjalne w relacji do gospodarki nieznacznie spadną – z 11,1 proc. PKB do 10,8 proc. – dzięki oczekiwanemu wzrostowi gospodarczemu.
Jednak ogromna skala wydatków związanych z emeryturami budzi obawy przed zbliżającym się kryzysem pokoleniowym, w wyniku którego młodsi podatnicy będą musieli płacić coraz większy rachunek za świadczenia dla osób w starszym wieku.
Każdy ruch w celu testowania dochodów w ramach emerytury państwowej byłby politycznie wybuchowy. Oznaczałby koniec powszechnego świadczenia, które przez dziesięciolecia było postrzegane jako fundament powojennego państwa opiekuńczego.
Partia Pracy jak dotąd nie zdecydowała się na przeprowadzenie takich reform, a ministerstwo finansów nie potwierdziło, czy utrzyma, czy zrezygnuje z potrójnego zabezpieczenia .
Daily Express